niedziela

Jak zrobić...neonowe platformy



Od kiedy zobaczyłam buty w tym kolorze zakochałam się. O tyle było mi przykro, że na wizażowych wspólnych zakupach nie było chętnych na ten model..ale ja się łatwo nie poddaję.
Będę miała swoje upragnione neonowe platformy! I wiecie co? Wy też możecie takie mieć! :D
Zapraszam do tutoriala.

1. Potrzebne nam stare, niekochane już buciki na platformie (jakiekolwiek)


oraz inne akcesoria, kalka kreślarska, ołówek, nożyczki, kawałek materiału, igły, centymetr...


2. Robimy wykrój

Na początek z kalki. Ja obrysowałam kształt buta na kalce dociskając ją kawałek po kawałku i mocując szpilkami


Następnie wymierzyłam dodatkowo czy wykrój zgadza się z rozmiarami buta i przeniosłam go na materiał.
Chodzi o to, że kalka jest sztywna i nie układa się tak jak materiał którym mamy obić nasz bucik :)


3. Przymiarki


Pozbyłam się niepotrzebnych dodatków z butów .

Ciach, ciach i po sprawie :)
I mogłam już umocować wykrój i wprowadzić ostatnie poprawki.



4. Obijamy nasze butki :)


Ja wybrałam do tego celu skaj, bo jest w obróbce podobny do skóry, ładnie zakrywa nierówności i jest tani. Za 1,5 x 05 metra zapłaciłam 6 zł, a potrzeba nam 1/3 tego + 3 tubki Butaprenu ;)
Oczywiście wybrałam najbardziej jadowito zielony kolor jaki znalazłam.


I znów musimy odrysować wykrój. Łatwiej rysować po gładkiej stronie. Ołówek ze skaju wycieramy gumką.

I wycinamy ...

Ostatnie przymiarki ...

i kleimy :)
Butapren obsługujemy tak, że pokrywamy obie klejone powierzchnie cienką warstwą i zostawiamy na od 5 do 15 minut. Materiały szorstkie, które wchłaniają klej po 5-10 minutach trzeba pokryć dodatkową taką samą warstwą kleju i znów odczekać z 5-10 minut.
Kleimy po małym kawałku, żeby mieć możliwość poprawek.



Po ok 20 minutach możemy odciąć nadmiar skaju.


Ja zaczęłam klejenie od górnego wykroju. Dół jest łatwiejszy ;)
Doklejamy brzegi i wszelkie niedociągnięcia.


I dociskamy newralgiczne miejsca.

Ah..znów te wsuwki ;) niezastąpione
Doklejamy dół.


5. Zaklejamy miejsca docinania i klejenia


Ze skrawków skaju wycinamy dwa paseczki (na tył butów) i dwa na przód








I na tym moglibyśmy poprzestać...ale...

Jestem perfekcjonistką i o ile kolor oryginalny skaju był ok to jednak nie był to ten neon, którego poszukiwałam.
Więc czas na ...

6. Kolorowanie :D


Wersja łatwiejsza i tańsza, ale mało trwała (jeden wieczór, góra dwa i koniec):
Markery

Z lewej pomalowany markerem
Wersja trudniejsza, droższa, ale nie spływa z pierwszym deszczem ;) :
Farba w sprayu (do graffiti)

UWAGA: Nie róbcie tego w zamkniętych pomieszczeniach. Co ja gadam..W ogóle nie róbcie tego w pomieszczeniach :p

Zabezpieczamy okolicę gazetami i na skrawkach ćwiczymy malunki. Ważna jest dobra odległość rozpylania farby, aby nie powstały zacieki, bo wtedy już kaplica :(


Z takich wskazówek praktycznych jeszcze to o ile nie należy tego robić w zamknięciu to przeciąg też nie jest korzystny, bo roznosi farbę na wszystko, a niekoniecznie na materiał.
Środek butów oczywiście wypychamy gazetami itp.
Ręka wprawiona to malujemy :)



A teraz dowód na to czemu nie należy robić tego w domu!! ;)



Dajemy farbie z pół godzinki na przyschnięcie i cieszymy się nowymi butami :D

Oto efekt końcowy:



Mam nadzieję, że się wam do czegoś przyda :)
Trzymajcie się.

A w następnym odcinku...

3 komentarze:

  1. Ha! już można :P

    Kochana, świetny post! Podziwiam Cię za pomysłowość i trud włożonej pracy :)
    Czekam z niecierpliwością na kolejny !:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Buty wyszły ci rewelacyjnie! Dopiero dziś trafiłam na Twojego bloga i gdy na początku zobaczyłam Twoją stylizacje z tymi butami stwierdziłam, że też takie chcę! Jakie było moje zdziwienie jak się okazało, że na dobrą sprawę sama je zrobiłaś! Fajnie też, że umieściłaś całą instrukcje krok po kroku, bo akurat się przymierzam do odnowienia baletek, więc jakiś pogląd jak ten proces powinien wyglądać zawsze się przyda:)
    Naprawdę, prowadzisz świetnego bloga!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje
    Cieszę się, że tutorial się przyda :D

    OdpowiedzUsuń